GSB Bez Wsparcia

Główny Szlak Beskidzki

Od schroniska na Markowych Szczawinach miałem 20 km do Przełęczy Glinne. Był, to chyba najbardziej krytyczny odcinek pod względem snu. Ledwo szedłem przez las w środku nocy. Na Przełęczy musiałem zrobić przymusową drzemke, która trwała dwie godziny. Karolina z Jakubem pilnowali Mnie, a Ja spałem na ziemi owinięty folią nrc. Nawet nie miałem siły nadmuchać materaca. A potem musiałam uciec do wiatki, bo burza nie dawała spokoju i do tego zaczęło lać. Spałem 2 godziny po czym wstałem i wybiegłem prosto w ulewę. Za mną 420 km i około 80 km do mety.

Pogoda nie była najlepsza. W ostatnim czasie czerwiec nas nie rozpieszczał: same burze, ulewy, bardzo dużo padało. Pogoda nie mogła mnie jednak złamać – za dużo było przygotowań i to za duże wyzwanie. Zwykły deszcz czy jakieś błoto nie mogły mnie z tej trasy ściągnąć. Pora wiosenna, właściwie już letnia jest bardzo dobra. Jest mało nocy, długi dzień, jest ciepło i wszędzie można się przespać. To także dobra pora, ponieważ nie trzeba brać ze sobą dużo rzeczy do spania. Te kilka czynników przeważa za tym, aby wybrać wakacje. To bardzo dobry termin na zrobienie GSB.

Zróbmy coś razem.

Chcesz ze mną współpracować?

Zróbmy coś razem, jeśli myślisz, że możemy nawiązać współpracę i wspólnie stworzyć projekt daj mi znać!

Współpraca

Zostań Patronem.

Zostań moim Patronem i dołącz do pozytywnie zakręconej społeczności ultra.

Patronite

Sponsorzy

Partnerzy

Wsparcie

Nasze strony wykorzystują pliki cookies.    Polityka Prywatności       AKCEPTUJĘ